Czym jest lekooporność bakterii? Jak ją powstrzymać?
Lekooporność bakterii (tzw. antybiotykooporność) jest wynikiem nadużywania antybiotyków przez lekarzy oraz samoleczenia pacjentów!
Drobnoustroje za pomocą nabytych mechanizmów uodparniają się na działanie leków – co powoduje, że antybiotyki stają się nieskuteczne w leczeniu chorób bakteryjnych.
Główną przyczyną lekooporności jest stosowanie antybiotyków bez uzasadnienia, głównie w przypadku chorób wirusowych oraz podawanie ich „profilaktycznie”. Sprawdź, które bakterie są najgroźniejsze i jakie są główne błędy stosowania antybiotyków.
Czym jest lekooporność bakterii?
Oporność na antybiotyki powoduje, że antybiotyk nie zabija lub nie hamuje namnażania bakterii. Najprościej mówiąc, lekooporność to niewrażliwość bakterii na leczenie antybiotykami.
Oporne bakterie, nawet gdy w ich otoczeniu pojawia się antybiotyk – nadal bez trudu się namnażają i powodują postęp infekcji.
Mechanizmy, dzięki którym bakterie bez trudu radzą sobie za antybiotykami mogą być pierwotne oraz nabyte. I właśnie ten drugi – nabyty mechanizm oporności staje się ogromnym problemem. Drobnoustroje „uczą” się radzić sobie z lekami, przez co leczenie wielu chorób bakteryjnych jest coraz trudniejsze, a czasem wręcz niemożliwe.
Specjaliści szacują, że w 2050 roku ludzie będą częściej umierać z powodu zakażeń wywołanych opornymi na antybiotyki bakteriami niż z powodu nowotworów.
Skąd się bierze antybiotykooporność?
Jest to efekt działań człowieka na wielu płaszczyznach. Szerokie wykorzystanie oraz nadużywanie antybiotyków nie tylko w medycynie, ale również w hodowli zwierząt i rolnictwie spowodowało silną presję selekcyjną drobnoustrojów.
Oznacza to, że wśród różnych gatunków bakterii zaczęły powstawać i rozprzestrzeniać się różne mechanizmy oporności.
Czy „ja” też mogę zachorować na lekooporną infekcję?
Oczywiście, że TAK
Już dziś wiadomo, że problem lekooporności jest obecny od kilku lat. Jednak dopiero od niedawna mówi się o nim głośno. Nie dotyczy jedynie epidemii szpitalnych, lecz również jest obecny wśród pacjentów zgłaszających się do przychodni rodzinnych i lekarzy pierwszego kontaktu.
Problem nadużywania oraz niewłaściwego stosowania antybiotyków jest szeroko nagłaśniany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), Europejskie Centrum Profilaktyki i Kontroli Chorób oraz Narodowy Program Ochrony Antybiotyków w Polsce.
W tym celu organizowany jest m.in. Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach
Wiele powszechnie występujących infekcji, takich jak bakteryjne zapalenie oskrzeli czy płuc lub zakażenia układu moczowego (np. nagminnie występujące u kobiet zapalenie pęcherza) – często wymaga podania kilku antybiotyków, bo standardowe schematy leczenia nie przynoszą rezultatu.
Znalezienie antybiotyku, który zadziała na infekcję jest dużo trudniejsze niż kiedyś, przez co czas terapii jest o wiele dłuższy. Niestety, zdarzają się sytuacje w których lekooporność jest przyczyną śmierci.
W Europie, z tej przyczyny umiera około 25 000 osób każdego roku.
Które bakterie stają się najgroźniejsze?
Infekcje bakteryjne mogą być wywołane przez wiele różnych gatunków drobnoustrojów. Wśród nich narastającą lekooporność zauważa się w przypadku:
- Escherichia coli – odpowiedzialna m.in. za zakażenia układu moczowego, bakteriemia/sepsa, szpitalne zapalenie płuc
- Klebsiella pneumoniae – zakażenia układu moczowego, zapalenie płuc, bakteriemia/sepsa i inne
- Staphylococcus aureus (MRSA) – bakteriemia/sepsa, zakażenia skóry i tkanek miękkich, zapalenie kości, szczep oporny na metycylinę (MRSA – oporność na wszystkie beta-laktamy z wyjątkiem ceftaroliny i ceftobiprolu)
- Streptococcus pneumoniae – zapalenie płuc, bakteriemia/sepsa, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, ucha środkowego
- pałeczki Salmonella i Shigella – salmonellozy odzwierzęce, czerwonka bakteryjna
- Neisseria gonorrhoeae – rzeżączka
Ważnym aspektem zapobiegania rozprzestrzenianiu się lekoopornych szczepów bakteryjnych jest promowanie nowoczesnej, szybkiej diagnostyki, w tym szybkich testów CRP, testów na antygen Streptococcus pyogenes z wymazu gardła oraz badań laboratoryjnych – zmierzających do identyfikacji drobnoustroju i ustalenia lekowrażliwości (antybiogram).
Antybiotyki w domowej apteczce to poważny błąd!
Narastaniu lekooporności bakterii szczególnie sprzyja samoleczenie pacjentów antybiotykami, ponieważ trudno ten proces kontrolować.
Samoleczenie to sytuacja, w której osoba przyjmuje leki w sporadycznych lub przewlekłych dolegliwościach zdiagnozowanych przez samego siebie bez konsultacji z lekarzem.
Samoleczenie obejmuje zarówno leki dostępne bez recepty OTC (ang. over the counter) ale również te o szczególnych obwarowaniach medycznych, wydawane wyłącznie na receptę.
1. Pozostałości antybiotyków w domowej apteczce
Niestety, nawet jak otrzymamy antybiotyk na infekcję bakteryjną (np. angina ropna) to często nie stosujemy się do zaleceń lekarza i nie przyjmujemy antybiotyku do końca zaleconej kuracji.
Najczęściej po kilku dawkach leku zaczynamy się czuć lepiej i przerywamy kurację. Jest to poważny błąd, ponieważ bakterie mogą tworzyć przetrwalniki i kiedy nie przyjmiemy pełnej dawki antybiotyku, po prostu infekcja wróci. W naszej domowej apteczce znajdują się więc takie antybiotyki, które pozostały po wcześniejszych infekcjach i zostawiamy je „na wszelki wypadek”…
2. Otrzymanie leku od osób, które nie wykorzystały przepisanych im leków
Częsta sytuacja, to przyjmowanie „nie swoich” leków, które dostajemy od znajomych lub rodziny.
W żadnym wypadku nie powinno się „łykać” antybiotyków profilaktycznie! Takie pojęcie nie istnieje. Antybiotyki to leki celowane i zażywanie ich bez konieczności zamiast pomagać, osłabia nasz układ odpornościowy, przez co leczenie trwa znacznie dłużej.
3. Wymuszenie na lekarzu przepisania antybiotyku „na wszelki wypadek”
Sytuacja jest bardzo niebezpieczna w przypadku, gdy pacjentem jest dziecko. Bardzo często młode matki w przekonaniu, że nic nie zadziała lepiej niż antybiotyk wręcz wymuszają na lekarzu przepisanie recepty. Nie chcą wyjść od lekarza „z pustymi rękoma”.
Dzieci są szczególnie wrażliwe na tak silne leki, które nie pozostają obojętne dla organizmu. Często zdarza się, że przy pierwszych objawach choroby – najczęściej bez żadnego uzasadnienia i na wyrost – dziecko ten antybiotyk dostaje! W przypadku „wirusówek” antybiotyk nie pomoże lecz dodatkowo obciąży wątrobę i osłabi organizm dziecka w walce z chorobą.
Przed zapisaniem antybiotyku – poproś swojego lekarza o skierowanie na badania krwi, głównie morfologię oraz test CRP, który możesz również wykonać samodzielnie – sprawdź
Globalny problem
Problem lekooporności jest dostrzegany zarówno przez specjalistów chorób zakaźnych z CDC (Centers for Disease Control and Prevention), WHO (World Health Organization), jak również przez instytucje krajów europejskich i USA. W Polsce działa również Narodowy Program Ochrony Antybiotyków, prowadzący kampanie edukacyjne. Wiadomo, że w ciągu zaledwie dekady możemy stanąć w obliczu poważnych problemów medycznych, jeżeli skala użycia antybiotyków się nie zmniejszy.
Aby ograniczyć samoleczenie i bardziej uściślić racjonalne stosowanie antybiotyków konieczne są systematyczne działania edukacyjne oraz pokazanie roli badań diagnostycznych w ograniczeniu antybiotykoterapii.
ZOBACZ TEŻ: antybiotyk nie działa na choroby wirusowe!
Bibliografia:
[1] Centers for Disease Control and Prevention. Antibiotic Resistance Threats in the United States, 2013.
[2] World Health Organization: Antimicrobial resistance: global report on surveillance, 2014.
[3] Minister Zdrowia: Narodowy Program Ochrony Antybiotyków. Okres realizacji 2011-2015. Warszawa 2011.